Hej!
Dawno mnie tu nie było! Spowodowane to było kilkodniowym brakiem internetu i pustkami w skrzynce. Przepraszam za wszystkie spóźnione odpowiedzi.
Ale o to jestem :D Mam nadzieję, że to nie jest kiepski powrót. I myślę, że autograf Wam się spodoba.
Zawartość koperty bardzo mnie zaskoczyła, gdyż znalazł się w niej podpis, o który prosiłam baaardzo dawno (około 1,5-2 lat temu). A co jest w tym najlepsze - sama już nie pamiętam jak! :D
O to autograf kolarki górskiej - Ewy Lechner:
Wreszcie rozpoczął się PŚ! Życie nabiera sensu :D
Pozdrawiam,
Ola